efekt poegzaminacyjnego spadku emocji... ;P miło popatrzeć na ludzi zrelaksowanych południowo, ale chyba nawet Konin potrafi przywiązywać... oj... nie doceniało się i narzekało ;P a tam przecież tyle zmian! ;) hihi... już nie mogę się doczekać widoku nowego pomnika ;) i tulipanowego korytarza w kolorze café-latte (tutaj ukłon w stronę T.) a odliczanie dni stanęło na magicznej liczbie 3 :) i wtedy to MÓJ Konin zawita w wiecznie słonecznym (inşallah) Mersin :))) /jumping up and down in anticipation/