Tuesday, January 19, 2010

W TAROUDANT. W DRODZE. W SIDI IFNI

Każdy dzień zaczynał się podobnie.



Tubylcy i nie-tubylczynie



Około 9. Nic sie nie dzieje. Nuda






Około 11. lepiej.









W trasie
Pierwszy rzut okiem na ołszyn

Klasyczny zestaw




Koleś w środku w drodze do Kapsztadu. Długowłosi kierunek Marsylia. W trasie od roku.



Mechanik


Poranek
Daleko nie zajechał






Wieczorem









2 comments:

Szwejas said...

oj bujasz ostro kolego... Ukraina latem?

Sklepik said...

Piękne foty!!